11 lut 2014

Lustereczko powedź przecie, kto ma najwięsze odbicie na świecie?

      W naszym nowym mieszkaniu prace dobiegają końca, w weekend zawiesiliśmy karnisze, zamocowaliśmy dzwonek do drzwi (tym razem z odpowiednią ilością woltów), ugotowaliśmy pierwszy obiad i wyczyściliśmy lustro. Lustro czyściliśmy długo, nie dlatego że było tak bardzo brudne, choć do czystych nie należało to fakt, lecz dlatego że jego rozmiary wykraczają ponad przeciętną standardowych luster. Zachowaliśmy je sobie po ostatniej lokatorce, ponieważ transport mógłby być lekko niekomfortowy. Lustro robi wrażenie, podobne jakie zrobiła na nas jego poprzednia właścicielka Słitaśna, nasza poprzedniczka na powstańców!

    Słitaśna w ostatnich dwóch tygodniach była najczęściej wspominaną przez nas osobą i zaznaczy się w naszej pamięci na długie lata.  Dlatego też tego posta dedykuję specjalnie dla niej! Dodatkowo także wszystkim tym, dzięki którym moja liczba wyświetleń sięgnęła 5 tysięcy! Dla niektórych liczba stosunkowo mała, ale zważając na zasięg mojego bloga jest to liczba iście imponująca! Zatem Moi drodzy czytelnicy dziękuję Wam bardzo! 





  A na koniec, żeby nie było za łatwo, w końcu wiosna za oknem i porządki wiosenne tuż tuż, kilka rad, jak dbać o mieszkanie, czyli z cyklu goodmorningwife, test białej rękawiczki. 

    Po pierwsze, kiedy nastąpi taka konieczność ścieramy kurze. Dla niektórych koniecznością może okazać się każdy dzień, dla innych miesiąc, a dla jeszcze innych raz na kilka lat, wtedy poleca się ułożenie na meblach kuchennych gazet w celu udawania, że kurzu nie ma (albo w jakimś innym celu, którego Słitaśna nigdy nam nie wyjaśniła). 

   Następnie poleca się myć okna, preferowany termin to okres przedświąteczny. Można również zaprzestać tej czynności, podobno po siedmiu latach brud przestaje się gromadzić. 

   Jeśli już zdecydujemy się na białe fugi w łazienkach, czyścimy je i szorujemy nieustannie.W razie gdyby kolor jednak nam się znudził zawsze możemy zaprzestać szorowania, już po kilku latach jesteśmy w stanie osiągnąć kolor kruczoczarny.

   Podczas malowania ścian nie pomijamy żadnych elementów, gniazdka, wtyczki i plastikowe elementy włączając. Ma to za zadanie spełnić funkcję kamuflażu, dzięki której nikt nie będzie wiedział, o co w ogóle chodzi, a nasze mieszkanie uzyska status tajemniczego. Dodatkowo możemy również wymalować ściany na ciemno, kupić ciemne lampy i w ogóle nie odsłaniać żaluzji.

   Zachowując zasady Feng shiu odpowiednio ustawiamy meble. Ważne żeby było ich dużo, najlepiej za dużo oraz żeby stanowiły o naszej klasie społecznej. Jeśli chodzi o meble to zasady są bardzo proste, im mebel większy, tym nasza pozycja bardziej silna, dlatego też nie oszczędzamy na krzesłach, lustrach,kanapach i szafach na zróżnicowane pary butów.

   I na koniec nie zapominajmy o tapetach, które stanowią odzwierciedlenie naszej osobowości. Jeśli w którymkolwiek z powyższych punktów udało nam się zaoszczędzić gorsza, teraz powinniśmy szarpnąć się na prawdziwie ekskluzywne produkty. Tapety z wzorem zwierzęcym, tapety wytłaczane, tapety afrykańskie, tapety z imitacją sierści, tapety drapieżne, tapety bujne i wreszcie tapety słitaśne.

Mam nadzieję, że moje rady będą dla Was inspiracją do dbania o swoje gniazdka. Pamiętajcie prawdziwe piękno tkwi w prostocie!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz