Bezrobocie...
Nastawiasz budzik na 7.30 wstajesz po 8.00 - masz wyrzuty sumienia.
Bierzesz prysznic, robisz kawę, przeglądasz internet trochę dłużej niż ludzie pracujący - masz wyrzuty sumienia.
Szukasz pracy, wysyłasz CV, nikt nie dzwoni - masz wyrzuty sumienia.
Zastanawiasz się nad tym, co zrobić na obiad, kiedy uprać pranie, jakie kupić pieczywo - masz wyrzuty sumienia.
Płacisz nieswoimi pieniędzmi - masz wyrzuty sumienia.
Idziesz na trening - masz wyrzuty sumienia.
Chcesz poczytać wieczorem książkę, nie czytasz - masz wyrzuty sumienia.
W weekend chcesz pospać dłużej, ale w zasadzie po co - masz wyrzuty sumienia.
Na obiedzie rodzinnym wszyscy mówią o pracy - masz wyrzuty sumienia.
Nie masz nic przeciwko poniedziałkom - masz wyrzuty sumienia.
Nie planujesz zakupu nowych butów na zimę - masz wyrzuty sumienia.
....
Będąc ambitnym nie jest łatwo być bezrobotnym, stale masz wyrzuty sumienia.
... na szczęście od jutra zaczynam nową pracę, umowa śmieciowa, groszowa wypłata - lecz wreszcie koniec wyrzutów sumienia!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz