Jak tradycja śląska nakazuje, rodziny Państwa Młodych przed weselem obdarowują gości i bliskich kołaczem. Ze względu na to, że rodzina Panny Młodej jest bardzo śląska i kultywuje śląskie tradycję, wczoraj pakowaliśmy i rozwoziliśmy świeży i jeszcze ciepły kołacz z serem i makiem.
Kołacza było dość sporo, ale ekipa przygotowująca w składzie:
Gabi - kołaczowe BHP
Świadkowa - odpowiedzialność za design
Panna Młoda - wydzielanie kawałków
Ania i Alice - wyjadaczki cukru pudru
Michał - kierowca-rozwoziciel
poradziła sobie sprawnie i szybko. Kołacz upieczono do godziny 14.00. Kawałki udekorowaliśmy do 18.00, a o 20.00 wszyscy obdarowani smacznie zajadali.
Grunt to dobra współpraca
Życzymy smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz